
- Ludzie z kresów wschodnich Rzeczpospolitej, którzy musieli opuścić rodzinne strony lat dziecięcych, udając się na tułaczkę w nieznane, zabierali ze sobą to, co najcenniejsze – swoją matkę, Najświętszą Bogurodzicę, by towarzyszyła im w tej wędrówce – powiedział ksiądz Grzegorz Kopij. – Każdy z tych wizerunków, tak jak i zgromadzone przy nich wota, ma swoją historię pełną łez i radości. Nie pozwólmy, by w dzisiejszych czasach zapominania o wartościach te omodlone w przeszłości Madonny stały się tylko kolejnymi świętymi obrazkami zawieszonymi w kościołach. One są związane z naszą tożsamością i naszym obowiązkiem jest przypominanie o łaskach i cudach dokonanych za ich wstawiennictwem, a także o sanktuariach, w których znajdują się dziś te wizerunki i gdzie na nowo pielgrzymują wierni.


Obraz wzorowany jest na XII-wiecznym wizerunku Matki Bożej Śnieżnej z bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie, gdzie nosi wezwanie Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego). Przypisuje mu się cudowną moc zażegnywania niebezpieczeństw.
- Matka Boska przytula na nim swego syna – mówi ks. Grzegorz Kopij. – W tym geście matki, która pozostaje wśród swych dzieci, możemy odnaleźć siebie samych. A wizerunkowi Matki Bożej Horodeńskiej na wzór oryginału możemy nadać nowy tytuł: „Ocalenie Kresowiaków".
Uroczystą Mszę św. uświetnił występ dzieci i młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Wójcicach, chóru parafialnego z Wójcic oraz chóru "Gloria Dei" z Wrocławia.
Impreza cieszyła się dużą frekwencją. Do wspólnej biesiady zasiadło ponad trzysta osób, w tym przedstawiciele władz samorządowych województwa, powiatu oraz gmin Nysa i Otmuchów, mieszkańcy wsi Wójcice i Kępnica, duchowni oraz całe trzypokoleniowe rodziny kresowiaków, które przyjechały do Wójcic z różnych stron Opolszczyzny.
Na suto zastawionych stołach serwowano tradycyjne kresowe specjały: gołąbki z kaszą gryczaną i sosem grzybowym, bigos, drożdżowe bułeczki ze skwarkami i czosnkiem, orzeźwiający napój z zielonej pietruszki, pierogi ruskie oraz nadziewane kapustą, kaszą gryczaną, serem i ziemniakami w różnych kombinacjach, które pieczołowicie lepiły panie z Kół Gospodyń Wiejskich w Wójcicach i Kępnicy. Przygotowały ich (bagatela!) trzy tysiące, a zajadali się nimi między innymi Janusz Wójcik, dyrektor Departamentu Kultury w Urzędzie Marszałkowskim w Opolu, Norbert Krajczy, były senator, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Nysie, Irena Kłakowicz, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Nysie, Jan Woźniak, burmistrz Otmuchowa, Michał Baziuk, sekretarz miasta Nysy, Piotr Burski, prezes Banku Spółdzielczego w Otmuchowie, a także wielu naszych darczyńców, przyjaciół i innych znamienitych gości. Nie zabrakło także słodkich wypieków, sałatek jarzynowych i pieczonego mięsiwa.
Degustację umilały występy estradowe chóru „Gloria Dei" z Parafii pw. św. Bonifacego we Wrocławiu oraz zespołu wokalnego „Inwencja" z Klubu Wojskowego w Brzegu.
Zapraszamy na kolejną edycję Opolskich Dni Madonn Kresowych za rok, kiedy to do Matki Bożej Łopatyńskiej i Matki Bożej z Horodenki dołączy trzeci cudowny wizerunek – Matki Boskiej z Kozowej, znajdujący się w kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej w Nowym Lesie (gmina Głuchołazy).
Honorowy patronat nad II Opolskimi Dniami Madonn Kresowych objął marszałek województwa opolskiego Józef Sebesta. Wspierali je także starosta nyski Adam Fujarczuk, burmistrz Otmuchowa Jan Woźniak, burmistrz Nysy Jolanta Barska oraz
Zbigniew Majka - "Mikromex" z Ligoty Wielkiej, Jan Stępkowski - Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Otmuchowie, Piotr Burski - Bank Spółdzielczy w Otmuchowie, Bożena i Ryszard Basta - Kwiaciarnia "Stokrotka" w Otmuchowie", Mieczysław Peklicz - Zakład Remontowo-Budowlany w Wójcicach, Irena Wójcicka - Biuro Rachunkowe z Wójcic, Zbigniew Grochalski i Dariusz Pięt - PHU Spółka Jawna z Nysy, Roman Wróblewski - "Motosprzęt" w Nysie, Bolesław Sękowski - Hurtownia Materiałów Budowlanych w Nysie, Teresa Nosal - rzeźnia Otmuchów, Anna Andruszkiewicz i Paweł Klimas - "Metroplast" z Nysy, Czesław Woźniak i Zbigniew Marek - Zakłady Cukiernicze "Wacuś" w Nysie i Halina Zielińska z Wójcic.